Nichinichi kore kōjitsu…

Gdy rozmawiałyśmy z Julitą o tym czy warto stawiać sobie czytelnicze wyzwania typu ”Przeczytam 52 książki w ciągu roku” (ja uważam, że warto, bo to trochę mobilizuje w kwestiach wyboru książka – serial na przykład, Julita jest przeciwna, choć w kwestii czytania dla przyjemności, jako wartości nadrzędnej jednogłośnie się zgadzamy) Julita zapytała: - A jakie … Czytaj dalej Nichinichi kore kōjitsu…

Japonii nigdy za dużo czyli Festiwal Zaparzaj 2022.

Ostatnie spotkanie on-line Zaparzaj z nami w sieci dało mi motywację do zapisania refleksji o tegorocznym Festiwalu Herbaty Zaparzaj!, w którym jako jedynym z wielu festiwali herbacianych w tym roku, udało mi się wziąć udział. Wspomnienie Poznańskiego Festiwalu Herbaty jest wciąż intensywne i temu wspomnieniu towarzyszy wciąż silne uczucie radości i wdzięczności, które już od … Czytaj dalej Japonii nigdy za dużo czyli Festiwal Zaparzaj 2022.

Herbata z Shirakawy czyli dwaj panowie Watanabe.

Gwarancją dotarcia do dobrej jakości herbaty jest znajomość osób, które ją produkują lub bezpośrednio dystrybuują. W Shirakawa Town w prefekturze Gifu bez wątpienia jest wielu farmerów i wielu producentów herbaty, ale ponieważ ja znam i darzę wyjątkową sympatia dwóch panów Watanabe – Kazumase i Kazushige – chcę możliwie każdego roku poznawać herbaty przez nich produkowane … Czytaj dalej Herbata z Shirakawy czyli dwaj panowie Watanabe.

Zupełnie nie herbaciany wpis…

Tęsknię za Japonią. Z tej tęsknoty robię sobie substytuty ramenu i w zatrważających - jak na tę porę roku - ilościach, piję japońską zieloną herbatę z mojej kochanej Shirakawy… Czytam namiętnie każdą możliwą książkę o Japonii lub przetłumaczoną z japońskiego, jaka wpadnie mi w ręce… ostatnio wpadły dwie… W opowiadaniu „Zwój ciemności” Motojirō Kajii zatrzymuję … Czytaj dalej Zupełnie nie herbaciany wpis…

Naturalny krem herbaciany.

A jednak muszę o tym napisać 🙂 W moje ręce wpadł krem herbaciany!... Wszystko zaczęło się  w ubiegłym roku od tekstu w WO "Zjedz swój krem". Artykuł przeczytałam i poczułam lekkie pragnienie, by spróbować takiego w stu procentach naturalnego kosmetyku. Pragnienie nie było zbyt intensywne, ale zmotywowało mnie do polubienia profilu Ani na fb. Aż … Czytaj dalej Naturalny krem herbaciany.