Pan Shibamoto i pani Aya czyli niecodzienne herbaty z Japonii…

Zasiadałam do tego wpisu z uśmiechem na ustach… Spotkanie z panem Shibamoto i panią Ayą, którzy przyjechali z Makinohary w prefekturze Shizuoka, na długo pozostanie w mojej pamięci, a wciąż jeszcze świeże, barwne wspomnienia z sobotniej degustacji herbat, przepełniają mnie radością i szczęściem. Wszystko to nie miałoby miejsca, gdyby nie zaangażowanie, konsekwentne działanie a przede … Czytaj dalej Pan Shibamoto i pani Aya czyli niecodzienne herbaty z Japonii…

Fresh Masala Chai czyli trochę ciepła i słodyczy na zimne dni…

Niektórzy bardzo nie lubią zimy. Ja do nich nie należę 🙂 Kocham umiarkowane mrozy, czysty błękit nieba przesiąknięty zimnem i słońce skrzące się w białym śniegu skrzypiącym pod butami. Kocham zimę ponieważ charakterystyczny dla niej chłód, jeśli w końcu przyjdzie, cudownie podkreśla ciepło herbaty wypitej po powrocie do domu… Wracam ze spaceru. Na dworze lekki, … Czytaj dalej Fresh Masala Chai czyli trochę ciepła i słodyczy na zimne dni…

Herbata Noworoczna czyli wspaniałe spotkanie herbaciane :)

Gdybym miała wybrać, czy wolę pić herbatę w samotności czy z innymi ludźmi…byłoby mi ciężko 🙂 Samotna degustacja jest formą medytacji i wówczas w pełni przejawia się powiedzenie, że herbata pomaga zapomnieć o zgiełku świata…Ten rodzaj wyciszenia pozwala odzyskać wewnętrzną równowagę i w skupieniu odkrywać całą złożoność danej herbaty. Ale picie herbaty z innymi umożliwia … Czytaj dalej Herbata Noworoczna czyli wspaniałe spotkanie herbaciane 🙂

Gold Buds SF 2015 czyli o odwadze…;)

Po wyjściu Karola zaproponowałam Jowicie nową herbatę do degustacji. - Ta na pewno powinna przypaść ci do gustu. Choć bez dodatków, jest po prostu przecudna! – powiedziałam wyciągając z szafki czarną nepalską Gold Buds – Wiesz co? – kontynuowałam – Dobrze, że przyjechałaś z aparatem. Powinnaś częściej robić zdjęcia… - Będę – odparła Jowi – … Czytaj dalej Gold Buds SF 2015 czyli o odwadze…;)

Jun Shan Yin Zhen…

Odkąd Jowi zmieniła pracę na bardziej absorbującą a potem się wyprowadziła, nie miałyśmy praktycznie czasu na wspólne spotkania herbaciane i pogaduchy. Mieszkając razem często spotykałyśmy się w kuchni, robiłyśmy herbatę i rozmawiałyśmy. Kiedyś też pozwalałyśmy sobie na spontaniczne wypady do herbaciarni i zamęczanie ekspedientek o informacje o tej czy o tamtej herbacie klasycznej i o plantacje … Czytaj dalej Jun Shan Yin Zhen…